Walden Farms Chocolate Peanut Spread

Cześć! Dzisiaj chciałabym zrecenzować jeden z produktów Walden Farms, a konkretnie krem do smarowania o smaku masła orzechowego z czekoladą.
Za pewne większość z was wie, że są to produkty bez kalorii, choć pewnie nie wszyscy, dlatego pozwólcie, że to pokrótce wyjaśnię. 



Walden Farms jest amerykańską marką, która opatentowała produkty, które nie mają wartości energetycznej lub zawierają znikomą ilości kalorii. Ale jak to? A no tak... 
Ich produkty opierają się przede wszystkim na wodzie, a dokładnie na wodzie potrójnie filtrowanej, a reszta to jak sami twierdzą wysoko skoncentrowane aromaty naturalne i naturalne barwniki.
Mimo to znajdziemy tam jeszcze sporo innych substancji czy to substancje słodzące, zagęszczające, konserwujące... Tak na prawdę od groma tam chemii. :p 
Czy ich produkty są szkodliwe? Hm, jednoznacznie nie umiem na to odpowiedzieć, ale uważam, że jeśli zdrowo się odżywiamy, prowadzimy aktywny tryb życia, to dodanie takiego syropu do owsianki, czy placków nie ma największego wpływu na nasz organizm. 
Jednak jeśli nasza dieta opiera się przede wszystkim na żywności wysoko przetworzonej, a nasza aktywność fizyczna jest na poziomie zerowym, to dodatkowe faszerowanie się taką chemią na pewno nic dobrego do naszego organizmu nie wniesie. Dodatki, które się tam znajdują np. fosforan sodu może przyczyniać się do wypłukiwania wapnia z kości i niszczyć zęby. 
Reasumując, jeśli prowadzisz zdrowy tryb życia, a twoja dieta dostarcza ci wszystkich odpowiednich makro i mikro składników to nie widzę żadnych przeciwwskazań, żeby dodawać sobie tego typu produkty do jedzonka. :D

Czas przejść do zrecenzowania kremu! 
Wybrałam smak orzechowo-czekoladowy, bo uważam, że połączenie orzecha i czekolady jest najmniej wyszukane, takie standardowe i że nie da się tego zepsuć.  
Pierwsze wrażenie po otwarciu słoiczka nie było pozytywne.. Zapach niestety nie przypominał ani czekolady, ani orzechów..Tak na prawdę ciężko mi stwierdzić co czułam.
Hm, może coś w stylu kakao o zapachu syntetycznym? Taak... Gdybym napisała, że pachnie to po prostu jak kakao skłamałbym. To coś miało udawać kakao, ale nie wyszło. 
Konsystencja przypominała budyń. Czy dobrze? Sama nie wiem. Miałam wrażenie, że gdybym posmarowała tym kanapkę i wzięła do szkoły, to by mi przemokła. :o Choć plusem jest, że łatwo się rozsmarowuje.
Smaak.. Chciałam wierzyć, że to będzie dobre. Skoro zapach nie powalał, to może smak to odratuje. Nic bardziej mylnego. W smaku było paskudne. Jakiś słono-kwaśny budyń z minimalną nutą kakao. 
Co gorsza, po zjedzeniu tego kremu zostawał paskudny posmak jakiegoś słodzika.




Podsumowanie
Smak: 1/10 Niestety nic mi nie smakowało w tym kremie, kompletnie nic.
Cena: 14.99 zł +koszty przesyłki. Uważam, że nie warty swojej ceny. 
Zapach: 2/10 Mocno syntetyczny... Choć troszeczkę było czuć kakao.











Komentarze